This post is for Subskrybent
Po opublikowaniu artykułu dokumentującego fabrykowanie oskarżeń o przemoc w rodzinie za pełną wiedzą i wsparciem Ministra Sprawiedliwości i Prezydenta, zaległa cisza z ich strony. I to pomimo, że wysłałem do nich emaila z prośbą o ustosunkowanie się do zarzutów. Ponieważ z Kancelarii Prezydenta nie otrzymałem nawet automatycznego potwierdzenia odbioru mojej prośby, złożyłem ją osobiście na piśmie. A zarzuty są arcypoważne.
Czytaj dalej…W mediach dominuje wojna na Ukrainie, w kraju są jednak sprawy, których nie da się zamieść pod dywan i trzeba o nich mówić. Są to rzeczy, których przeciętny człowiek nie chce nawet przyjąć do wiadomości, że tak zwane władze, powołane dla zapewnienia porządku społecznego, w rzeczywistości realizują niejawne cele, przeciwne do publicznie deklarowanych.
Czytaj dalej…Ostatnio z zaciekawieniem przeczytałem informację o wyroku dla byłej duńskiej minister imigracji – Inger Støjberg za polecenie przymusowego rozdzielania par małżeńskich wśród uchodźców. Gwoli wyjaśnienia, chodziło o przypadki, gdzie jedno z małżonków miało poniżej 18 lat i separacja miała przeciwdziałać przymusowym małżeństwom nieletnich. Jak się okazało, nie wszystkie te małżeństwa były pod przymusem i zwykle różnica wieku między małżonkami była niewielka. Poza tym, niektóre z małżeństw miały dzieci a jedna z par zaprotestowała w liście do tamtejszego Ombudsmana. Minister zarzucono łamanie Europejskiej Konwencji Praw Człowieka a sąd uznał, że Støjberg świadomie złamała duńskie prawo, które nakazuje traktować każdy przypadek indywidualnie. Wspomniany wyrok 60 dni pozbawienia wolności jest jednak symboliczny, gdyż będzie to areszt domowy a Støjberg nie spędzi za kratami ani dnia.
Czytaj dalej…Od wielu lat publikuję artykuły na temat obłędu wymiaru sprawiedliwości. Prawdę mówiąc w normalnym kraju osoby przeze mnie opisywane powinny co najmniej trafić do zakładu z klamkami od zewnątrz. Nic takiego się jednak nie dzieje, a sens tego co piszę, zauważa niewielka grupa osób.
Mimo wszystko uważam, że pisać warto i publikuję kolejny tekst na temat dzielnego Naczelnego Szeryfa RP. Tym razem jest to kopia koresponecji wysłanej do posłów. Na podstawie wcześniejszego doświadczenia nie mam wielkiej nadziei, że zrozumieją oni jej znaczenie. Być może jednak znajdą się jedna lub dwie osoby skłonne poruszyć tę sprawę z mównicy sejmowej.
Bogdan Goczyński
Czytaj dalej…Ostatnia historia z ordynarnym sfałszowaniem wyborów w USA obnażyła prawdziwą twarz i cele mediów mainstreamu oraz gigantów internetowych jak Google czy YouTube. O innych nie wspominam, gdyż dla higieny psychicznej z nich nie korzystam.
Czytaj dalej…O tym, że polityka przeciwdziałania przemocy w rodzinie nie ma nic wspólnego z dbałością o dobro rodziny, ale wprost przeciwnie, ma na celu sianie chaosu i wzajemne szczucie ludzi, pisałem już nie raz. Od pewnego czasu wszystkie artykuły na ten temat kieruję do wiadomości Prezydenta i Ministra Sprawiedliwości. Robię to dla zasady, bo wiem, że mój blog jest i tak z urzędu obserwowany. Przynajmniej mam potwierdzenie, że adresaci informację otrzymali.
Czytaj dalej…Amerykański cud nad urną ma ciąg dalszy. Wczoraj przeczytałem w Internecie ciekawą i jednocześnie szokującą analizę danych z wyborów prezydenckich. Niejaki pan Bill Binney zadał sobie trud sprawdzenia oficjalnych danych wyborczych i to w bardzo prosty sposób. Otóż według oficjalnych informacji przedstawianych n.p. przez Council on Foreign Relations, Biden zdobył 81 283 009 głosów podczas gdy Trump 74 222 957. Frekwencja wyborcza wyniosła natomiast pomiędzy 66,2% i 66,7%. Jednocześnie Bill Binney sięgnął do oficjalnych danych rejestracji wyborców w poszczególnych stanach. Sumaryczna liczba osób uprawnionych do głosowania ze wszystkich stanów wyniosła według jego obliczeń 213 799 467. Dało to 141 535 247 głosów (213 799 467 x 66,2%). Po odjęciu głosów na Trumpa, wynika, że na Bidena głosowało 67 312 290 wyborców ( 141 535 247 – 74 222 957). Jak to się ma do oficjalnej liczby 81 283 009? Najwyraźniej miało miejsce cudowne rozmnożenie i dodanie 13 970 719 głosów.
Czytaj dalej…Obłęd covidowy nie ustaje i zaczyna dotykać osoby znane mi osobiście. Wciąż jednak uważam, że maseczki i zamykanie ludzi w domach przynoszą więcej szkody niż pożytku, o ile o pożytku w ogóle można tu mówić.
Czytaj dalej…
Ostatnio, gdy wirus zdominował propagandową machinę mediów RP, kłótnia pomiędzy opozycją a rządem o “praworządność” przycichła. Prawdę mówiąc jednak praworządność zawsze była tylko parawanem w walce o to, kto ma sprawować władzę nad bandytyzmem organów i czerpać z tego korzyści. Na pewno nie chodziło o sprawiedliwość i dobro przeciętnego Kowalskiego. Gdyby było inaczej, opisy wynaturzeń przedstawiane otwarcie na moim blogu potraktowane byłyby poważnie i powzięte kroki dla naprawy stanu rzeczy.
Czytaj dalej…Ostatnio uwagę moją zwrócił w artykuł autorstwa Davida Mackie w portalu „Signs of the Times” (sott), przedstawiający prostą analizę efektywności niedoskonałej metody do testowania rzadkich (i nie całkiem rzadkich) przypadków. Zastosowana tam matematyka jest na poziomie szkoły podstawowej, jednak wyniki są co najmniej ciekawe, szczególnie jeśli przyłożyć je do epidemii covidowej.
Czytaj dalej…Nie tak dawno moją uwagę w Internecie zwrócił artykuł niemieckiej neurolog na temat masek:
Czytaj dalej…O maseczkach a raczej bezsensie ich noszenia powiedziano już wiele. Wydaje się jednak, że wiedza ta nie dociera do szerszych kręgów społecznych i należałoby zastanowić się czy trafia ona do ograniczonych umysłowo decydentów, którzy spuszczają z łańcucha psiarnię dla egzekwowania arbitralnych nakazów, a których jedynym celem jest przemiana ludzi na obraz i podobieństwo ich samych (tzn. polityków-decydentów).
Czytaj dalej…Tytuł tego tekstu jest być może dla niektórych kontrowersyjny, ale tak odpowiedziałem znajomemu na jego słowa identyfikujące się z państwem polskim. Uważam też, że doświadczenia ostatnich kilkunastu lat uzasadniają moją postawę. A było to wieloletnie ciąganie po sądach przy jawnie spreparowanych zarzutach, regularne aresztowania i zamykanie w więzieniach ze zwyrodnialcami a także próba zrobienia ze mnie wariata oraz rabunek mienia. Wbrew formalnym oskarżeniom o przemoc w rodzinie, rzeczywistym powodem nękania było dążenie do dezorganizacji mojego życia i rabunek mienia. Rzeczy te dokumentowałem w internecie.
Czytaj dalej…Dwa miesiące temu wysłałem do ówczesnych kandydatów na prezydenta RP, w tym do Andrzeja Dudy, osiem pytań odnośnie programu. Były to pytania naturalne, zdroworozsądkowe, które nawet nie powinny paść, bo odpowiedzi na nie powinny być oczywiste. Ogólnie mówiąc, chodziło mi o budowę państwa polskiego z ludzką twarzą, w miejsce obecnego, policyjnego o tendencjach faszyzujących i z dużą domieszką wschodniego bandytyzmu. Tak, jak przypuszczałem, nie otrzymałem żadnej odpowiedzi.
Czytaj dalej…W ostatnich spektaklach kampanii wyborczej Prezydent Duda kreuje się na obrońcę praw rodziny. Tematem eksponowanym przez media rządowe stała się kwestia ochrony dzieci przed propagandą homoseksualną w szkołach. Nie wiem, czy jest to akurat najważniejsza rzecz, ale na pewno nośna medialnie i uderzająca w kontrkandydatów ostentacyjnie popierających perwersję społeczną.
Czytaj dalej…Nie tak dawno, 20 maja, Andrzej Duda podpisał nowelizację ustawy antyprzemocowej, na mocy której rzekomy sprawca przemocy będzie natychmiast usuwany z domu z zakazem powrotu. Decyzję w tej sprawie będzie podejmować policja lub Żandarmeria Wojskowa zależnie od okoliczności.
Czytaj dalej…Jakiś czas temu natknąłem się w Internecie na ciekawy artykuł na temat wiarygodności Zbigniewa Ziobry. Jest tam mowa o składaniu przez obecnego Ministra Sprawiedliwości – Zbigniewa Ziobrę, fałszywych zeznań. Sprawa dotyczy tzw. afery gruntowej z 2007r, która ostatecznie doprowadziła do upadku pierwszego rządu PiS.
Czytaj dalej…Szczujnia przy Al. Ujazdowskich 11 intensywnie pracuje a naczelny szeryf RP ma zatroskaną twarz. Bardzo mu zależy na rodzinach, chociaż może inaczej niż można by się spodziewać.
29 kwietnia Sejm obradował nad kolejną nowelizacją ustawy o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie, którą należałoby nazwać ustawą o zachęcaniu do fałszywych oskarżeń i wyzuwaniu z własności, bo taki jest jej prawdziwy cel. Jak podała późnym wieczorem 29 kwietnia, rządowa szczekaczka, ustawa została poparta przez wszystkie kluby sejmowe. Nie wspomniano, że ustawy nie poparło jedynie koło Konfederacji, które podczas pierwszego czytania projektu zgłosiło wniosek o jego odrzucenie.
Czytaj dalej…Szanowni Państwo,
W związku ze zbliżającymi się wyborami na Urząd Prezydenta RP, chciałbym zadać Wam podstawowe pytania. Są to pytania, które w zdrowym społeczeństwie w ogóle nie powinny paść, gdyż odpowiedzi na nie są oczywiste. Jednak dotychczasowe zachowanie się organów państwa polskiego jest często zaprzeczeniem zdrowego rozsądku i ludzkiej przyzwoitości. Dlatego pozwalam sobie odwołać się do podstawowych norm funkcjonowania społeczeństwa. Pytania te publikuję w Internecie. Opublikuję też ewentualne odpowiedzi. Społeczeństwo ma prawo znać sposób myślenia kandydatów na najwyższy urząd w państwie. Czytaj dalej…
Są epidemie i epidemie. Jedne są tolerowane mimo swojego śmiertelnego żniwa, inne, jak obecnie koronawirusa, ostentacyjnie zwalcza się, przynajmniej formalnie, w sposób urągający zdrowemu rozsądkowi. Czytaj dalej…
Część czytelników zapewne pamięta seksaferę z udziałem Samoobrony w 2007r. Oskarżono wówczas czołowych działaczy tego ugrupowania o wykorzystywanie pozycji służbowej dla zmuszania współpracownicy do seksu. Cała sprawa była dęta od samego początku i ewidentnie chodziło o osunięcie Samoobrony od udziału we władzy. Nie pomagały żadne racjonalne argumenty, jak chociażby to, że badanie genetyczne wykluczyło ojcostwo zarówno Stanisława Łyżwińskiego jak i Andrzeja Leppera w stosunku do dziecka Anety Krawczyk – występującej jako pokrzywdzona w sprawie. Czytaj dalej…
Australijski kardynał George Pell został ostatecznie uniewinniony od zarzutów pedofilii przez tamtejszy Sąd Najwyższy – High Court of Australia. Po wyroku skazującym przez sąd pierwszej instancji, na podstawie zeznań jednego świadka, kardynał Pell spędził w więzieniu ponad 400 dni. Sąd Najwyższy w pełnym siedmioosobowym składzie stwierdził, że ława przysięgłych niedostatecznie rozważyła dowody na korzyść oskarżonego. Po wyjściu na wolność kardynał powiedział, że nie żywi złych uczuć w stosunku do swojego oskarżyciela. Czytaj dalej…
Korzystając z wrzawy na temat koronowirusa, rząd bez przesadnego rozgłosu przepycha kolejną i jeszcze bardziej represyjną wersję ustawy o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie. Tym razem już sama policja będzie mogła decydować, że przemoc miała miejsce i o tym, że sprawcą był oczywiście mężczyzna, na ogół główny dostarczyciel środków do życia rodziny. Pan taki na dzień dobry dostanie zakaz zbliżania się do domu i zostanie zesłany do przytułku dla bezdomnych. Gdyby jednak policja przypadkiem wykazała się zbyt dużą dozą zdrowego rozsądku, jej rolę przejmie żandarmeria wojskowa. Ta na pewno zastosuje się do odgórnych zaleceń. Ojciec i mąż rodziny zostanie skazany bezdyskusyjnie za przemoc i dostanie do płacenia alimenty. Bezdomny i ciągany po sądach straci pracę a za niepłacenie alimentów zostanie zamknięty. Czytaj dalej…
Kilka dni temu podniecony kontrolą NIK-u w Prokuraturze Krajowej wysłałem do Prezesa Najwyższej Izby Kontroli maila z sugestią przyjrzenia się, jak Ziobro i spółka walczą ze społeczeństwem. Bo, że walka taka ma miejsce, nie mam wątpliwości. Jest to udokumentowane na moim blogu bgoczynski.wordpress.com. Na proceder ten wydawane są wielkie pieniądze, a przecież naczelnym zadaniem NIK-u jest dbałość o właściwe gospodarowanie groszem publicznym. Nie jestem tylko pewien czy sam fakt dywersji społecznej – rozbijania rodzin, fabrykowania oskarżeń o przemoc domową i czystego bandytyzmu, jest dla NIK-u naganny moralnie, czy wprost przeciwnie – jest uprawnioną strategią sitwy państwowej dla trzymania władzy w swoich rękach. Być może zatem kontrola ograniczy się się do sprawdzenia czy te pieniądze wydawane są efektywnie. Przypuszczam, że chodzi raczej o to ostatnie. Czytaj dalej…
Ostatnio ma miejsce kolejna odsłona medialnego cyrku pod tytułem „reforma sądownictwa”. Rząd chce dyscyplinować sędziów podważających jego „reformy” a opozycja broni „niezawisłości” sądów, cokolwiek by to nie miało znaczyć. Nikt przy tym nie chce nazwać rzeczy po imieniu, że dotychczasowa niezawisłość polegała na arbitralnych decyzjach i ustawianiu spraw na podstawie sędziowskiego widzimisię. Nie mówi się też tego, że owa niezawisłość miała więcej wspólnego z pospolitym bandytyzmem i złodziejstwem niż z rzetelnością procesów. Czytaj dalej…
Jakiś czas temu, zdaje się po zaprzysiężeniu nowego rządu, podano informację o planach budowy w Polsce kilkunastu elektrowni atomowych. Oczywiście, wykonawcy mieli być wybrani w drodze przetargu, pod warunkiem jednak, że będą to Amerykanie. Ten sposób załatwiania sprawy potwierdza moją tezę o funkcjonowaniu tego kraju – oficjalna korupcja bez cienia zażenowania. Czytaj dalej…
Od dawna nie mam już wątpliwości, kto w Polsce ma realną władzę. Jest to dzicz, rodem z powojennych sowieckich kadr i polskiego marginesu społecznego. Stąd bierze się takie ich zwyrodnienie, brak zdrowego rozsądku i kompletny zanik ludzkich odczuć. Bezpośrednim zaś impulsem do napisania tego teksu jest historia Jana Koszałki z Kościerzyny. Jan był członkiem Porozumienia Rawskiego, organizacji obrony praw ojca. Szykany ze strony państwowych zwyrodnialców dotknęły go kilkanaście lat temu, gdy wychowywał samotnie swojego małoletniego wówczas syna. Matka bowiem opuściła ich i nie mieli z nią kontaktu. Czytaj dalej…
8 listopada 2019
Naczelny Łajdak RP
Ministerstwo Sprawiedliwości
Al. Ujazdowskie 11
00-950 Warszawa
Do rąk własnych
Panie Łajdak,
Wiem, że jest Pan zachłanny nie tylko na władzę ale i na obecność medialną. Dlatego, żeby Pana zadowolić, pismo to publikuję też w Internecie. Czytaj dalej…
Nie trzeba być geniuszem, żeby czytając mój blog stwierdzić, że z opisywanymi tam urzędnikami jest coś nie tak i że psychiatryk byłby dla nich właściwym miejscem. Minister Sprawiedliwości i Prokurator Generalny w jednej osobie, nie jest tu wyjątkiem. Obłęd opisywanych na blogu spraw jest oczywisty dla każdego normalnego człowieka, ale nie dla Zbigniewa Ziobry. Dlatego pozwoliłem sobie skierować do Prezydenta prośbę o zbadanie sprawy. Tekst prośby przedstawiam poniżej. Czytaj dalej…
W związku z poprzednim artykułem, wysłałem do Prezydenta zapytanie odnośnie kondycji psychicznej ministra Ziobry, które załączam. Czytaj dalej…
O specyficznej, bolszewickiej mentalności Ziobry pisałem już kilkakrotnie, chyba jednak niewystarczająco, gdyż osobnik ten nadal uprawia swoją mało radosną działalność. Ostatnio miał miejsce kolejny spęd PiS’u – piknik rodzinny czy coś takiego. Skrzeczący głos Prezesa oznajmił tam o rosnącym zaufaniu obywateli do państwa i oczywiście o zasługach jego partii w tym zakresie. A jaka jest prawda? Czytaj dalej…
W sieci jest mnóstwo wrzawy na temat niedopuszczenia do realizacji ustawy 447 oddającej żydom polski majątek. Dyskusja ta jest jednak w dużej mierze chybiona. W rzeczywistości prawo umożliwiające arbitralny rabunek polskiej własności już istnieje i nie trzeba żadnych nowych, pokrętnych, ustaw. I nie jest to przypadek, lecz świadomie przemyślana strategia rządzenia ludzkim bydłem, za jakie nas uważa rządząca kasta. Pisałem już o tym wielokrotnie w kontekście prawa własności, które w Polsce jest czystą iluzją. W praktyce bowiem każdego można wywłaszczyć w sposób arbitralny i zgodnie z ichnim prawem, zupełnie legalnie. Zachowuje się przy tym pozory praworządności. Czytaj dalej…

świński ryj
Niniejszym chciałem symbolicznie podarować obu Panom świński ryj. Jest to odwzajemnienie się za ich wspólne działanie dla preparowania oskarżeń, złodziejstw i niszczenia ludziom życia. Wcześniej myślałem żeby przekazać im miecz samurajski dla popełnienia harakiri. To jednak jest dla ludzi honoru, dlatego bardziej właściwy będzie świński ryj. Czytaj dalej…
Opozycja regularnie podnosi kwestię Trybunału Stanu czy to dla Prezydenta czy dla polityków partii rządzącej. Pomijając sens zarzutów, są one powierzchowne i nie sięgają istoty rzeczy. Czytaj dalej…
Ostatnio wypłynęły kolejne sprawy osób skazanych za zbrodnie, których nie popełnili. Jak to zwykle bywa, dopiero gdy sprawa została nagłośniona, Ziobro zlecił prokuraturze ponowną analizę sprawy. Podobnie było z Krzysztofem Komendą.
Czytaj dalej…O reformie sądownictwa i co ona jest warta, pisałem już wcześniej. Z instytucją Skargi Nadzwyczajnej, które jest częścią tej „reformy”, duże nadzieje wiązało wiele osób, którym państwo polskie zniszczyło życie, zdrowie i rozkradło majątek. Sprawa Tomasza Komendy, niewinnie skazanego na 25 lat, to wierzchołek góry lodowej. Niestety większość tych historii jest świadomie ignorowana przez rządzącą klikę. I nie jest to przypadek, lecz świadome, zorganizowane działanie. Owa reforma, to w rzeczywistości ruchy pozorne, mające jedynie znaczenie propagandowe a w rzeczywistości poszerzające zakres zniewolenia i ogłupiania przeciętnego człowieka. 3 kwietnia w Sądzie Najwyższym mają odbyć się dwie pierwsze rozprawy w ramach wspomnianej Skargi Nadzwyczajnej. Czego mają one dotyczyć Czytaj dalej…
W połowie lutego w Warszawie będzie miała miejsce konferencja na temat sytuacji na Bliskim Wschodzie. Zazwyczaj wielką polityką się nie podniecam i na ten temat nie piszę. Tym razem jest jednak bardzo ważny aspekt moralny. Otóż jednym z bardziej istotnych uczestników ma być Arabia Saudyjska.
Niewątpliwie jest to dobry partner dla władz polskich. Jak pamiętamy, w październiku zeszłego roku w konsulacie Arabii Saudyjskiej w Stambule w brutalny sposób zamordowano dziennikarza saudyjskiego – Dżamala Chaszodżdżiego, który był krytyczny wobec reżimu. Mordu dokonało specjalnie wysłane z Arabii Saudyjskiej komando tamtejszych służb. Czytaj dalej…
W Trzeciej Rzeszy popularna była akcja pomocy potrzebującym rodzinom, znana jako Winterhilfe. Rzeczywistym jej celem jej było wzmocnienie poczucia solidarności narodowej i stabilizacja nastrojów społecznych. Jeśli bowiem Niemcy bowiem stać było na finansowanie programu zbrojeń i wystawienie potężnej armii, trudno wyobrazić sobie aby państwa nie stać było na pomoc gorzej sytuowanym obywatelom. Czytaj dalej…
Uważny obserwator mediów zapewne zwrócił uwagę na niedawny makabryczny mord popełniony na przeciwniku politycznym przez Saudyjczyków w ich własnym konsulacie. Ciekawa była reakcja przywódcy „wolnego świata” – prezydenta Trumpa. Otóż to co miał on do powiedzenia na ten temat to to, że była to najgorsza operacja tuszowania śladów w historii. Innymi słowy zarzucił saudyjskim służbom nieudacznictwo. Morderstwa polityczne są bowiem OK, ale muszą być robione z głową. Nie tak dawno BBC poinformowało o kolejnych mordach służb państwowych, tym razem w Burundi. Tam zresztą jest to norma. Czytaj dalej…
Cyrk związany z Sądem Najwyższym przeniósł się ostatnio z Warszawy do Luksemburga, gdzie rząd polski został wezwany na dywanik, po nieśmiałych próbach „reformy”. Trudno się przy tym oprzeć wrażeniu, że jest to teatr robiony dla naiwnej publiki. Żadna bowiem ze stron nie nazywa rzeczy po imieniu, udając, że nie chodzi jej o nic innego, jak tylko o dobro obywateli. Czytaj dalej…
Nie jest mi po drodze ze wspólnikami notorycznych złodziei i oszustów, a taka sytuacja miałaby miejsce po przejęciu Marszu Niepodległości przez sitwę państwową. Czytaj dalej…
Królestwo złodziei n-tej RP ma się dobrze a pieczę na tym dobrostanem sprawuje sam Prokurator Generalny.
Do napisania tego tekst skłoniła mnie kolejna korespondencja z instytucji podległej wspomnianemu na wstępie Królowi Złodziei. Przypomnijmy o co chodzi. Otóż zarówno prokurator Generalny jak i Rzecznik Praw Obywatelskich odmawiają Kancelarii Prezydenta kasacji moich wyroków opartych na jawnie spreparowanych oskarżeniach. Czytaj dalej…
Jest widoczne, że wokół kwestii zmiany konstytucji jest wiele manipulacji. W wypowiedziach osób związanych z sitwą rządową nacisk jest kładziony na sprawy istotne jedynie z punktu widzenia „elit” władzy natomiast o drugorzędnym znaczeniu dla społeczeństwa. Chodzi o prerogatywy rządu, premiera, prezydenta czy funkcjonowanie Senatu. Prezydent z kolei stara się robić wrażenie głosu reprezentującego społeczeństwo. Mówi o zwiększeniu znaczenia referendów, większym wyartykułowaniu znaczenia rodziny z dodaniem kwestii ojcostwa a nie tylko macierzyństwa czy o priorytecie prawa polskiego nad międzynarodowym. Tak było w każdym razie na kongresie na Stadionie Narodowym 26 kwietnia br. Czytaj dalej…
Ostatnio po zmianach w Sądzie Najwyższym mamy kolejną odsłonę teatru medialnego między „Nadzwyczajną Kastą” a „Dobrą Zmianą”. Cała ta sprawa pachnie mi ustawką, bowiem obie strony skrupulatnie unikają kwestii najbardziej istotnych. Mówi się dużo o Konstytucji ale jedynie w kontekście struktur władzy kryminalnych elit. Cicho jest natomiast o gwarancjach dla społeczeństwa jako całości. Nie mówi się o tym, że przez przestępczą kastę atakowani byli ludzie przedsiębiorczy, mogący dużo dać społeczeństwu i będący zalążkiem elit. Zamiast tego tracili oni czas na obronę dorobku życia, rozkradanego przez urzędniczą mafię. Jest ewidentne, że wszelkie dotychczasowe skargi na sądy do sądów czy prokuratury były czystą stratą czasu. Przestępstwem dla „szczególnej kasty” było i jest bowiem to, co narusza jej interes a nie dobro zwykłych śmiertelników a obecna reforma sądownictwa ogranicza się do politycznej wymiany kadr władzy bez zmiany mentalności i metod działania systemu jako całości. Czytaj dalej…
Im bardziej się zmienia, tym bardziej pozostaje taki sam.
Polski rząd ciężko pracuje. Premier i ministrowie odbywają spotkania, produkują kolejne raporty i przekonują UE, że z polskim wymiarem sprawiedliwości nie jest tak źle, jak sugeruje totalna opozycja. Prawdę mówiąc jest znacznie gorzej. Zdecydowana większość hord urzędniczych mających dbać o sprawne funkcjonowanie społeczeństwa, kwalifikuje się do izolacji w miejscach odosobnienia dla zaburzonych psychicznie lub ociężałych umysłowo. Jeśli ktoś nie wierzy, niech przejrzy uważnie mój blog, gdzie nie brakuje udokumentowanych przykładów radosnej i jednocześnie niebezpiecznej twórczości tych osobników. Czytaj dalej…
Dzisiaj w mediach usłyszałem o kolejnej reformie sądownictwa w wykonaniu naczelnego enkawudzisty RP. Chodzi o to, aby dzieci miały prawo do wiedzenia obojga rodziców. Wnioskuję z tego, że rodziny zamierza się pozamykać a dzieci będą miały widzenia. Nie wspomniano jednak jak często – dwa czy trzy razy w miesiącu, po pół godziny czy może trochę dłużej?
Bogdan Goczyński